Nareszcie ją poznałeś! Swoja królewnę ze snów, wymarzoną księżniczkę, dziewczynę o której zawsze marzyłeś… Krótko mówiąc tą jedyną! Wiesz, że nie darowałbyś sobie gdybyś coś zepsuł pomiędzy wami i zaczynasz się starać tak bardzo, że w pewnym momencie zaczynasz dostrzegać, że ona jakby Ci ucieka... a Ty w tym momencie myślisz sobie – „Nie mogę bez niej żyć!”
Nie mogę bez niej żyć!
Każdy z nas w końcu na jakimś etapie swojego życia dochodzi do takiego momentu, że poznaje w jakichś okolicznościach dziewczynę, która robi na nim takie wrażenie, że nie może myśleć o niczym i nikim innym. Każda sekunda bez niej wydaje się wiecznością, a każde połączenie telefoniczne, którego nie odbierze niemalże wyrokiem śmierci.
Chcesz żeby wszystko było idealnie, praktycznie jak w bajce i dokładasz wszelkich starań, aby ona również postrzegała Cię jako swojego jednego jedynego księcia z bajki. Okazuje się jednak, że po jakimś czasie wcale nie jest tak różowo, a może nawet całkiem czarno. Wasz kontakt ze sobą coraz bardziej słabnie, czujesz jak wymyka Ci się z rąk, a może nawet, w najgorszym z możliwych przypadków, informuje Cię, że zaczęła się z kimś spotykać i że chyba to będzie coś poważnego.
W takim momencie niemal słyszysz wielki huk, który towarzyszy zawalaniu się Twojego tak wspaniałego wydawałoby się świata. Jak to się stało? Dlaczego? Przecież tak bardzo się starałeś! Miliony pytań kłębią się w Twojej głowie nie dając Ci jeść i spać… Masz nadzieję, chcesz mieć nadzieję, że wszystko da się uratować, przecież jednego jesteś pewien w stu procentach i bardzo często powtarzasz to sobie leżąc samotnie w łóżku – „Nie mogę bez niej żyć!”
Powiem Ci, pomogę zrozumieć i być może dzięki temu będziesz miał jeszcze szansę wszystko naprawić.
1. Ona wcale nie jest taka wyjątkowa.
Pomimo, że wydaje Ci się, że ta dziewczyna jest wyjątkowa i niepowtarzalna, to jednak w oczach innych ludzi może się okazać przeciętna i całkowicie normalna. Oznacza to jedną bardzo ważną rzecz – zasady, które generalnie odnoszą się do związków i relacji damsko- męskich również działają w jej przypadku.
Wiem, że może wydawać Ci się, że tak nie jest, że ona jest wyjątkowa i ponad tym wszystkim, i że w jej przypadku to wszystko nie obowiązuje, ale im szybciej uświadomisz sobie, że jednak to czego nauczamy odnosi się również do niej, tym szybciej będziesz miał szansę odnieść sukces w relacjach z nią i kto wie… może w końcu zamieszkać na dobre w jej sercu i umyśle tak jak ona mieszka w Twoim.
2. Człowiek na posyłki.
Chcesz być dla niej. Chcesz żeby wiedziała, że może na Ciebie liczyć. Chcesz żeby czuła, że może na Tobie zawsze polegać… i dlatego jesteś na każdej jej zawołanie.
Błąd.
Jeśli za każdym razem jak zadzwoni, to Ty przyjeżdżasz, to zaczyna czuć, że już Cię ma, wcale nie musi się o Ciebie starać i tak naprawdę to nie ma sensu wchodzić z Tobą w związek. Pamiętaj, że ludzie nigdy nie szanują tego co im przychodzi w życiu z niesamowitą łatwością.
Naprawdę nie musisz jej odbierać z klubu za każdym razem jak dzwoni do Ciebie o trzeciej w nocy, nie musisz wozić ją 30 km w jedną stronę na zajęcia z baletu dwa razy w tygodniu pomimo, że nie wiesz nawet jaki smak ma jej pocałunek, nie musisz słuchać godzinami jak wyżala się na temat swojego byłego chłopaka i tego jak jej było z nim źle (wiedząc w głębi duszy, że oddałbyś wszystko żeby móc być na jego miejscu). Naprawdę nie musisz.
3. Dzień bez spotkania z nią, to dzień stracony
Każdy potrzebuje czasem trochę przestrzeni i czasu wyłącznie dla siebie. Starając się spotykać ze swoją „jedną jedyną” codziennie wcale nie sprawiasz, że ona będzie chciała bardziej z Tobą być.
Wręcz przeciwnie. W pewnym momencie może poczuć się przytłoczona Twoją obecnością i wręcz zacząć szukać wymówek, aby dzisiaj się z Tobą nie spotkać. Oczywiście jeśli w jakiś dzień jej nie widzisz, to nosi Cię po całym mieszkaniu i nie możesz się na niczym skupić. Ja to doskonale rozumiem drogi przyjacielu, ale pamiętaj – nadmiar nigdy nie prowadzi do dobrych rzeczy.
Pokaż jej, że masz fascynujące życie, które zajmuje Ci trochę czasu przez co nie zawsze masz czas się z nią spotkać. Uwierz mi – jej to się będzie podobało. I to bardzo.
Na dziś wystarczy… Chcesz więcej rad, to napisz to w komentarzach, a może kiedyś napiszę dalszą część artykułu, a tymczasem wybieram się na miasto spotkać się ze swoją jedną jedyną dziewczyną.
Autor: Jan Gajos
Komentarze
Pozdrawiam.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.