Czy w sieci czy w gazecie, wszystkie wirtualne dziewczyny łączy jedna cecha są samotne i szukają faceta. Nie będziesz musiał słuchać że ma chłopaka, że jest mężatką lub nie jest gotowa na kolejny związek. Dlatego właśnie E-podryw jest prawdziwym rajem, czymś w rodzaju tele-shopu, tyle że z dziewczynami. Siedzisz sobie w domu a towar pojawia się na ekranie. Nie musisz się zastanawiać jak poderwać , jechać po nią, zdobywać, zapraszać na kolację . Żadnego odwożenia do domu, niezręcznego milczenia czy oczekiwania na telefon.
Podrywanie dziewczyn - Wirtualny podryw
Pamiętasz jak byłeś jeszcze mały i grałeś w butelkę ??? Było jasne, że kiedyś musi się zatrzymać, a ponieważ wszyscy zgodzili się na reguły gry, wiedziałeś, że masz szansę na prawdziwy pocałunek. Oczywiście nie musiało wypaść na dziewczynę, która Ci się podobała, ale cała atmosfera która towarzyszyła tej grze, dawała Ci dużą frajdę.
To podobne do szukania miłości w sieci. Różnica polega na tym, że zamiast pięciu kobiet które możesz pocałować , masz ich pięć tysięcy ( i to tylko z Twojej okolicy !)
Zatem wchodzisz na jedną ze stron www, która oferuje kontakty towarzyskie i wybierasz jakąś dziewczynę.....Miej się na baczności podejmujesz ryzyko!
Albo trafisz na świetną kandydatkę na randkę, miłość swojego życia, przygodę na jedną noc, albo też na paranoidalną, obłąkaną, pełną złudzeń naprawdę pomyloną babę, lub na faceta który za kobietę się tylko podszywa aby wyłudzić od Ciebie pieniądze.
To trochę jakbyś rzucił lotką w rubrykę ogłoszeń towarzyskich w gazecie. Co zrobić aby tych niepożądanych sytuacji uniknąć ?? Zapraszam do dalszej części artykułu .
1. Szukam dziewczyny
Nieubrany ?? Człowieku, gdy prowadzisz z nią wirtualną rozmowę możesz być nawet nago. To bezpieczne i zabawne . I kto wie może przytrafi Ci się jakaś mała porcyjka cyberseksu. ? :)
Co jednak najważniejsze w kontaktach w sieci nie odczuwa się tak bezpośrednio odrzucenia. Jakaś dziewczyna nie odpowiedziała na Twojego maila? Wielkie mi rzeczy masz ich tam pod dostatkiem. A to całkiem co innego niż zbliżenie się do obcej kobiety i konfrontacja z jej niewybredną miną Jakby chciała powiedzieć spadaj przygłupie.
Odłóżmy te sprawy na bok. Najważniejszym wydarzeniem będzie- uwaga SPOTKANIE !!!
Widziałeś już jej zdjęcie i spodobała Ci się. Ona widziała także Twoje . Gdybyś się jej nie podobał , nie chciałaby się umawiać. A zatem skropiłeś się dodatkową porcją wody po goleniu i wybrałeś przyjemną restauracyjkę, w której będzie się dobrze czuła.
Przychodzisz a tu niespodzianka - Chciałeś poznać dziewczynę a tu .... Pucołowata, przerażona kobieta wiercąca się niespokojnie z torebką na kolanach. Patrzy na Ciebie i mówi:
- O to pewnie Ty ?
- A Ty musisz być ... mówisz choć serce ci zamiera i zastanawiasz się czy przypadkiem nie symulować zapalenia wyrostka robaczkowego lub ataku epilepsji...
Niestety taki scenariusz nie należy do rzadkości . Wiele piosenek opowiada o randkach internetowych, a najbardziej znany refren brzmi:
,,Jeee nawiązuje kontakty z wieloma dziewczynami ale w momencie jeśli w ogóle dojdzie do spotkania wszystko bierze w łeb "
Oczywiście czasami słyszy się też poruszające historie o Marku i Marysi, którzy spotkali się w sieci i uszczęśliwieni razem odjechali w wirtualną przestrzeń.
Jednak statystyki nie są zbyt zachęcające. Match. com, jeden z największych serwisów towarzyskich tego typu twierdzi, że wciągu pięciu lat zdobył ponad pięć milionów członków. Mogą się pochwalić 1100 małżeństwami.... I co z tego ??/ Wielkie mi rzeczy .... Oznacza to zaledwie jedno małżeństwo na 2270 osób lub 0.045%. Twoje szanse wygranej będą większe, gdy wybierzesz się na jedną z rogów ulic i będziesz gwizdał za przechodzącymi dziewczynami :)
2.Co stanowi brakujący element?
Zapytasz mnie pewnie ...Co stanowi brakujący element odnośnie podrywu kobiet w sieci ? Otóż mowa ciała, ton głosu, niewerbalne sygnały seksualne. A na dowód przytoczę Ci drogi czytelniku cytaty pochodzące z New York Timesa, który jest jednym z najbardziej poważanych źródeł informacji w U.S.A .
,,Nie możesz słyszeć bliskości'' - powiedział doktor odnosi się to do braków jakie występują podczas konwersowania za pomocą poczty elektronicznej. Słowa wyjęte z kontekstu.
,,Poczta elektroniczna jest pozbawiona wszelkich niuansów, które przyczyniają się do porozumienia .... Cisza sama w sobie również nie jest bez znaczenia w prawdziwym życiu, a tu jej brakuje'' jak relacjonuje pewna osoba rozczarowana cyber-randkami.
,,Takie sieciowe romanse tworzą między ludźmi fikcyjną bliskość, a słowa zwykle będące podstawą związku, mogą być tu bardzo złudne . Ludzie dowiadują się o sobie nawzajem tylko dobrych rzeczy, a nie poznają tych złych. Brakujące części układanki bazują na nadziejach, a nie na rzeczywistości''..
Za każdym razem, gdy spotykasz się z kimś spontanicznie budujesz swoje wrażenia na podstawie realnych danych, a nie na podstawie wyidealizowanego obrazu.
Pewien randkowicz sieciowy relacjonuje: ,, To pułapka Twoja wyobraźnia wypełnia luki tym czego byś sobie nie życzył" Dokładnie tak samo działa jej wyobraźnia.
Niektóre serwisy oferujące randki w sieci uważają, że osoby wchodzące na ich strony są mniej krytyczne, tj. skłonne wybaczyć wiele niedociągnięć.
Występuje tu ,,efekt dziecka w sklepie ze słodyczami " co oznacza, że osoby te mają większą tendencję, by łatwiej rezygnować nawet z obiecującego związku i za każdym razem wciąż zadają to samo pytanie: ,,A może to wcale nie jest ta ? Może jeszcze raz rzucę wirtualną kostką ?"
By ująć to w mniej uczonych terminach, powiem tak: Aby rozkochać w sobie dziewczynę, która Ci odpowiada, wymagane jest byś spędził z nią wiele godzin,( nie wspomnę już o kosztach) umawiając się na randki .
Pora więc ruszyć tyłek od starego dobrego kompana komputera... Do dzieła...:)
Dodaj komentarz