W poprzednim artykule pisałem o tym jak postrzegamy
seks, o tym jakie przekonania zostały zakorzenione w nas przez kulturę w której żyjemy. Wyjaśniłem dlaczego seks jest postrzegany przez niektórych ludzi jako grzech, poruszyłem sprawę kilku kłamstw, które nam wmówiono. Tutaj jest obiecana kontynuacja…
Seks - Czym jest nasza seksualność ? Część 2
Całe programowanie kulturowe, które zostało nam zakorzenione wpływa w określony sposób na nasze funkcjonowanie i odbiór rzeczywistości. Czasami możemy czuć niesłuszne poczucie winy, wstyd. Wierzymy że powinniśmy się karać ze względu na to do czego doszło. Wierzymy że to co zrobiliśmy było złe, niegodne, niesłuszne.
Często poczucie winy, wstyd, który odczuwamy, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, odczuwamy go bo tak nas nauczyli, ale czy te uczucia są nam potrzebne? Czy pomagają w życiu? Czy karanie samego siebie jest dobre ? Czy karanie siebie za to, że doszło do stosunku, za to że mieliśmy myśli związane ze seksem jest zdrowe ?
4. Studium przypadku
Wyobraźmy sobie taka sytuację. Zostałaś wychowana w głęboko wierzącej rodzinie katolickiej. Uwierzyłaś we wszystko co wmawiała Ci rodzina, kościół, społeczeństwo. Wpojono w ciebie wszystkie przekonania na temat tego, czym powinien być seks, co jest dobre, a co złe, słuszne lub niesłuszne, czym jest grzech, co jest wybaczalne, a co nie, z kim można, a z kim nie. Seks dopiero będzie możliwy kiedy wyjdziesz za mąż. Seks pozamałżeński jest największym grzechem. Możesz mieć tylko jednego partnera w życiu. Rozwód jest niedopuszczalny. Postanowiłaś żyć w zgodzie z tymi wartościami i przekonaniami. Nigdy ich nie kwestionowałaś, stały się dla ciebie prawdą absolutną.
Przyrzekłaś wierność, ale pewnego razu idziesz ulicą i widzisz przechodzące¬go obok mężczyznę. Czujesz silny pociąg. Twoje ciało czuje pociąg. Krew szybciej przepływa przez twoje żyły, napięcie rośnie, adrenalina i podniecenie wzmagają się jak nigdy dotąd. To nie świadczy o tym że razem pójdziecie do łóżka, to są fizjologiczne reakcje twojego ciała na zaistniałą sytuację. W tym momencie chcesz się wyzbyć swoich odczuć, bo nie są zgodne z tym w co wierzysz, ale nie potrafisz, walczysz z tymi odczuciami, próbujesz nad nimi zapanować, a uczucia jeszcze bardziej się potęgują. Te odczucia są naturalnymi odczuciami ciała. Ich się nie zwalcza, je się akceptuje.
Kiedy obiekt uniesień odchodzi, uczucia ustępują. Zaczynasz się oceniać przez pryzmat tego w co wierzysz. Dochodzisz do wniosku, że nie powinnaś tak myśleć, nie powinnaś tego odczuwać, nie powinnaś tak się zachowywać, że nie wypada. Wtedy zaczynasz atakować samą siebie, swoje instynkty i naturalne ludzkie reakcje. Nieważne, czy to dobre, czy złe, słuszne czy niesłuszne, poprawne czy nie. Wychowano cię tak, abyś wiedziała, że to złe. I dlatego od razu wydajesz wyrok. Teraz zaczyna się dramat i konflikt. Pojawia się poczucie winny. Stajesz się wtedy wrogiem sama dla siebie.
Zamiast być swoim najlepszym przyjacielem, stawiasz się w roli kata, kata dla samej siebie. Obwiniasz się o swoje reakcje, które były naturalne, spontaniczne, w dużej mierze niezależne od ciebie. Pojawiają się wyrzuty sumienia, wstyd, poczucie winny. Walczysz sama ze sobą, a jak walczysz sama ze sobą, to przegrany jest tylko jeden - Ty.
Chciałabyś zwiększyć swoją wiedzę na temat mężczyzn, poruszać się swobodnie po relacjach damsko-męskich? Stać się uwodzicielką? Jeśli tak, to KLIKNIJ PONIŻEJ UMÓW SIĘ Z NAMI NA SPOTKANIE. POMOŻEMY CI!
5. Poczucie winny
Poczucie winy można określić jako wyrzuty sumienia, związane z tym że zrobiliśmy coś, czego nie powinniśmy, lub że nie zrobiliśmy czegoś, choć powinniśmy. Dotyczy to naszego zachowania. Poczucie winy to coś innego niż wstyd, ponieważ wstydzimy się nie tyle z powodu czegoś, co zrobiliśmy, ile z powodu tego, jakim okazaliśmy się człowiekiem.
Istnieje związek między nimi, ponieważ poczucie winy z powodu naszych czynów, uczuć jak w przykładzie powyżej może nas doprowadzić do tego, że źle pomyślimy o sobie. Gdybyśmy nie byli zdolni do poczucia winy, bylibyśmy sparaliżowani jak ktoś kto nie odczuwa strachu. Osoba pozbawiona strachu, nie wyczuje i nie oceni bezpieczeństwa, ryzyka. Ktoś kto nie potrafiłby odczuwać winy, byłby bardzo groźny dla społeczeństwa.
6. Słuszne poczucie winny
Kiedy się upijesz, świadomie wsiądziesz za kierownice i nagle wjedziesz w grupę ludzi. Twoje poczucie winy będzie słuszne. Zachowałaś się źle, wywołałaś tragiczne konsekwencje. Masz podstawy do tego żeby czuć się źle. Słusznie czujesz się winna. Poczucie winny jest twoim nauczycielem.
Chciałabyś zwiększyć swoją wiedzę na temat mężczyzn, poruszać się swobodnie po relacjach damsko-męskich? Stać się uwodzicielką? Jeśli tak, to KLIKNIJ PONIŻEJ UMÓW SIĘ Z NAMI NA SPOTKANIE. POMOŻEMY CI!
7. Niesłuszne poczucie winny
Kiedy jechałaś wedle przepisów, mała prędkością, i nagle zajechał Ci drogę motocyklista. Ty w niego wjechałaś wtedy twoje poczucie winy, byłoby niesłuszne. Oczywiście mogłabyś czuć smutek i żal, ale nie winę. Nie masz podstaw by czuć się winną. Twoje poczucie winy nie jest uzasadnione. Niesłuszne poczucie winy pojawią się więc wtedy, gdy oskarżamy siebie za coś, czego nie uczyniliśmy umyślnie, nad czym nie mieliśmy kontroli, za co nie ponosiliśmy odpowiedzialności i nie ma podstaw, by nas z tego rozliczać.
Ludzie często mówią : „ Nie powinienem był tego zrobić” , „ Nie powinnam z nim się przespać”. Walczenie z samym sobą jest bez sensu, tracimy energię, stajemy się katem dla siebie. Odczuwanie poczucia winy po seksie, jest całkowicie zbędne skoro do tego doszło, to znaczy, że dwie strony wyraziły na to chęć i zgodę. Nie mówię tutaj o ekstremalnych przypadkach gwałtu czy molestowania. Każdy człowiek posiada swoje potrzeby, które należy zrealizować, zaakceptować. Potrzeby ciała są bardzo ważne, nie można obwiniać się o to, że odczuwa się pociąg do drugiej płci. To jest nieodłączny element życia. Element człowieczeństwa.
Seksualność, seks, wszystko co z tym związane jest nieodłącznym elementem życia ludzkiego i doświadczania tego życia. Traktuj seks, jako coś naturalnego wynikającego z twojej natury, bierz pod lupę to co Ci wmawia społeczeństwo, kultura, religia, ufaj sobie. Twoje ciało jest nieomylne, natomiast kultura, społeczeństwo już tak.
Twoje ciało dochodziło do różnych wniosków zakodowanych w instynktach przez setki tysięcy lat ewolucji, społeczeństwo przez ledwo kilka tysięcy. Od jakości twojego podejścia do seksualności, zależeć będzie wiele innych sfer twojego życia, więc dbaj o to żeby było jak najprawdziwsze, jak najzdrowsze.
Autor:
Mateusz Marcinkowski
Dodaj komentarz